Grand Prix Hiszpanii - Zapowied¼
Po trzech tygodniach przerwy zawodnicy motocyklowej Grand Prix po raz drugi w tym roku walczyć będą o cenne mistrzowskie punkty. W ten weekend zmierzą się na hiszpańskim torze Jerez de la Frontera.
Oddalony o kilka kilometrów od miasta o tej samej nazwie i prawie sto od przepięknej Sewilli, tor Jerez jest jednym z faworytów kibiców. Ulokowana na południu Hiszpanii, w samym sercu słynącego z przepysznej Cherry, Andaluzji, arena rozgrywania tradycyjnej Grand Prix Hiszpanii każdego roku gości podczas zawodów ponad dwieście tysięcy ludzi, zaś w poprzednim sezonie padł pod tym względem absolutny rekord. Przez trybuny i wzgórza otaczające liczącą 4423 metry trasę przewinęło się przez weekend prawie ćwierć miliona spragnionych motocykli, słońca i wina kibiców. Wynik ten o kilkaset osób poprawiła w roku 2007 tylko czeska runda w Brnie.
Jerez uwielbiają jednak nie tylko fani, ale i sami zawodnicy, którzy, podobnie jak kierowcy Formuły 1, zimą regularnie testują na południu Hiszpanii dzięki odpowiedniej do tego pogodzie. Trasa ma wszystko, co potrzebne jest do dokładnego przetestowania motocykla wyścigowego. Już hamowanie przez pierwszym, biegnącym nieco pod górkę zakrętem „Expo 92", jest wymagającym testem hamulców, zawieszenia i stabilności maszyny, a do dopiero pierwszy z trzynastu łuków znajdujących się na tej wybudowanej w 1986 roku trasie.
Hiszpański tor zawodnicy wszystkich trzech kategorii odwiedzili nieco ponad miesiąc temu z okazji specjalnych testów, znanych także jako „Grand Prix Zero". Wówczas jazdy zdominował obrońca tytułu, Casey Stoner, który bez większego problemu zgarnął BMW Z4 Roadster podczas czterdziestominutowej, specjalnej sesji „kwalifikacyjnej" będących swojego rodzaju telewizyjną rozgrzewką przed sezonem dla kibiców z całego świata.
Tamten wynik wcale nie oznacza jednak, iż Australijczyk w najbliższy weekend znów, podobnie jak trzy tygodnie temu podczas Grand Prix Kataru, zniszczy rywali podczas wyścigu klasy MotoGP. Na Losail zawodnik ekipy Ducati Marlboro powiedział mi bowiem, iż dwie nadchodzące trasy: hiszpańska Jerez i portugalska Estoril, nie są ulubieńcami jego Desmosedici i spodziewa się znacznie ostrzejszej walki niż podczas nocnej rundy na Bliskim Wschodzie.
Rok temu 22'latek z Kurri-Kurri faktycznie miał w Hiszpanii problemy i po zwycięstwie w debiutanckim wyścigu MotoGP w Katarze, na mecie w Jerez zameldował się dopiero na piątej pozycji. Ducati nie przepadało wówczas za krętymi trasami, jednak inżynierzy z Bolonii dopracowali maszynę do tego stopnia, iż kilka miesięcy później była bezkonkurencyjna na równie wykręconym torze Laguna Seca. Za Jerez Stoner nie przepada jednak jeszcze z jednego powodu. To właśnie tutaj podczas ostatniego dnia listopadowych testów, zaliczył w zeszłym roku poważny upadek zakończony kontuzją ramienia. Choć, jak sam przyznał w Katarze, fizycznie uraz ten jest już historią i nie przeszkadzał mu w żadnym stopniu na Losail, to jednak w Hiszpanii, przynajmniej z psychicznego punktu widzenia, może być nieco inaczej.
„Faktycznie w zeszłym roku Casey miał w Jerez pewne problemy, jednak podczas zimowych testów był tutaj najszybszym zawodnikiem, dlatego jestem przekonany, że w niedzielę będzie w czołówce." - powiedział szef ekipy, Włoch Livio Suppo.
Poza motocyklem, w problemem w Jerez były w zeszłym roku także opony Bridgestone. Jednak sam Stoner zapewnia, iż jest to już historia. „Ciężko pracowaliśmy tutaj podczas testów z naszym dostawcą ogumienia i powinniśmy mieć do swojej dyspozycji odpowiednie opony na wyścig." - przyznał Mistrz Świata, jednak zadanie to od zeszłego roku jest wyjątkowo trudne. Przypominamy, iż zawodnicy w czwartek przed zawodami muszą podczas każdej rundy wybrać czterdzieści opon, z których będą korzystać podczas weekendu. Jeśli nie trafią, może czekać ich równie ciężki wyścig jak ten w wykonaniu Valentino Rossiego w Katarze. „Wielu zawodników było podczas pierwszej rundy bardzo silnych, szczególnie debiutanci." - dodaje Stoner. „Z pewnością będą chcieli powtórzyć dobry wynik z Losail, a że niektórzy z nich ścigać się będą na własnej ziemi, będą bardzo zmotywowani."
Faktycznie, to właśnie w Jerez swój debiutancki wyścig w MotoGP na drugiej pozycji zakończył Dani Pedrosa, który trzy tygodnie temu na podium w Katarze stanął na trzeciej pozycji. To jednak nie kontuzjowana gwiazda ekipy Repsol Honda na niedopracowanym modelu RC212V 2008 jest w tej chwili największym zmartwieniem Australijczyka.
W Katarze w królewskiej klasie genialnie zadebiutował dwukrotny Mistrz Świata klasy 250ccm, pochodzący z Majorki Jorge Lorenzo, który najpierw wywalczył podium, a dzień później wyścig zakończył na drugiej pozycji, przez pewien czas solidnie naciskając Stonera. Start na własnej ziemi dla zawodnika zespołu Fiat Yamaha będzie okazją do zabłyśnięcia przed własną publicznością, a szanse ku temu 20'latek ma tym większe iż w ostatnich dwóch latach dwukrotnie triumfował tutaj w kategorii 250ccm, a podczas testów IRTA był jednym z najszybszych jeźdźców zarówno na oponach kwalifikacyjnych, jak i wyścigowych.
Lorenzo i Jerez wiąże jeszcze jedna, wspaniała historia. To właśnie tutaj, 4 maja 2002 roku, w dniu swoich piętnastych urodzin Jorge zadebiutował w Mistrzostwach Świata klasy 125ccm na motocyklu Derbi. Co ciekawe, zgodnie z przepisami, w piątek 3 maja Hiszpan nie mógł jeszcze wyjechać na tor gdyż był za młody. Choć przegapił pierwszy wolny trening i kwalifikację, w sobotę, już jako piętnastolatek, mógł wziąć udział w drugim treningu i kwalifikacji, załapując się jednocześnie do wyścigu który ukończył na 22 pozycji. To niesamowite, iż zaledwie sześć lat później Hiszpan w Jerez pojawi się jako wicelider klasyfikacji generalnej MotoGP. „Jerez to dla mnie wyjątkowy tor, to mój dom." - powiedział Lorenzo. „To właśnie tutaj debiutowałem w Grand Prix w 2002 roku i tutaj też pierwszy raz wbiłem w ziemię flagę z napisem „Lorenzo's Land". To bardzo techniczny tor na którym zawodnik może wygrać dzięki dobrej technice w zakrętach i wcale nie potrzebuje do tego mocnego silnika."
„Podstawą jest odpowiednio zbalansowane podwozie oraz ustawienie zawieszenia." - dodaje Pedrosa. „Trzeba tu jechać agresywnie, ale jednocześnie oszczędzać opony. Sam tor jest piękny, a jego druga część to moim zdaniem jedna z najlepszych sekwencji zakrętów na świecie. Jadąc motocyklem można tu niemal poczuć obok siebie wszystkich kibiców, choć ma to też swoje złe strony. Taka ilość ludzi sprawia, iż bardzo trudno jest poruszać się po zapleczu. Mimo wszystko nadchodzący wyścig będzie dla mnie bardzo ważny. Moja ręka powinna być już z kolei w pełni sprawna." - zakończył Hiszpan. Czy uda mu się wygrać w niedzielę? Przez ostatnich dwanaście razy zawodnicy ekipy Repsol Honda triumfowali tu sześciokrotnie (Doohan w 96, Criville w 97, 98 i 99 oraz Rossi w latach 2002-2003).
Najwięcej sukcesów na położonym na południu Hiszpanii torze ma jednak na swoim koncie Valentino Rossi. To właśnie tutaj w pamiętny sposób pokonał on w 2005 roku Sete Gibernau, wypychając go z toru na ostatnim zakręcie wyścigu. Łącznie w Jerez Włoch triumfował aż sześć razy, z czego pięć w królewskiej klasie. W zeszłym roku Doktor nie dał tutaj szans nawet samemu Caseyowi Stonerowi, jednak 29'latek na najwyższym stopniu podium nie stanął aż od wrześniowego wyścigu w Portugalii i w niedzielę musi wygrać, jeśli nie chce zaliczyć najdłuższego w swojej karierze okresu bez zwycięstwa. „Wiemy, że czeka nas sporo pracy, ponieważ w Katarze nie poszło nam tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, jednak Jerez zawsze sprzyjał Yamasze, dlatego już nie mogę doczekać się wielkiej, hiszpańskiej imprezy!" - zaznaczył Doktor.
A jak będzie w najbliższy weekend wyglądała owa hiszpańska impreza? Po powrocie do Europy wszystkie sesji i wyścigi znów odbywać się będą o doskonale znanych z poprzednich lat porach. Co prawda popołudniowe sesje klasy MotoGP rozpoczynać będą się w piątek i sobotę o pięć minut później, jednak wszystko przebiegać bez dodatkowych zmian.
Harmonogram weekendu Grand Prix Hiszpanii
Piątek
125ccm 9:00-9:45 wolny trening
MotoGP 10:00-11:00 wolny trening
250ccm 11:15-12:15 wolny trening
125ccm 13:10-13:40 pierwsza kwalifikacja
MotoGP 13:55-14:55 wolny trening
250ccm 15:10:15:55 pierwsza kwalifikacja
Sobota
125ccm 9:00-9:45 wolny trening
MotoGP 10:00-11:00 wolny trening
250ccm 11:15-12:15 wolny trening
125ccm 13:10-13:40 druga kwalifikacja
MotoGP 13:55-14:55 kwalifikacja
250ccm 15:10:15:55 druga kwalifikacja
Niedziela
125ccm 8:40-9:00 rozgrzewka
250ccm 9:10-9:30 rozgrzewka
MotoGP 9:40-10:05 rozgrzewka
125ccm 11:00 wyścig (23 okrążenia)
250ccm 12:15 wyścig (26 okrążeń)
MotoGP 14:00 wyścig (27 okrążeń)
Godziny relacji telewizyjnych:
Piątek
Eurosport
15:30-16:00 - na żywo ostatnie 30 minut pierwszej kwalifikacji 250ccm
16:00-17:00 - powtórka drugiego treningu wolnego MotoGP
Eurosport 2
22:15-23:00 - skrót drugiego treningu wolnego MotoGP
Sobota:
Eurosport
13:00-13:45 - kwalifikacje 125
13:45-15:00 - kwalifikacje MotoGP
Eurosport 2
12:00-13:00 - powtórka drugiego treningu wolnego MotoGP
17:15-18:00 - skrót kwalifikacji MotoGP
Niedziela
9:45-10:15 - rozgrzewka MotoGP
10:15-10:45 - wstęp
10:45-12:00 - Wyścig 125ccm
12:00-13:15 - wyścig 250ccm
13:15-15:00 - wyścig MotoGP
Poniedziałek
Eurosport
8:30-9:30 - powtórka wyścigu MotoGP
Eurosport 2
14:00-14:30 - powtórka wyścigu klasy 125
14:30-15:00 - powtórka wyścigu klasy 250
15:00-16:00 - powtórka wyścigu klasy MotoGP
Kibiców zachęcamy oczywiście nie tylko do regularnego śledzenia aktualnych wydarzeń z Jerez przed telewizorem ale również do zaglądania na strony portalu Ścigacz.pl gdzie znaleźć będzie można na bieżąco wszystkie informacje i ciekawostki związane z Grand Prix Hiszpanii.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze