Gollob: nie ¶cigam siê na maksa, aby unikn±æ "syndromu Kubicy"
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy Was o Tomku Gollobie, który chwile przerwy w panowaniu w polskim żużlu wykorzystuje między innymi na offroad. Mistrza Świata na żużlu widzieliśmy już w świetnej dyspozycji w trakcie ostatniej łódzkiej rundy SuperEnduro, w długi majowy weekend nadarzyła się za to okazja, aby Golloba zobaczyć w akcji na zawodach motocrossowych.
2 maja w Opatówku (gmina Nekla) odbyła się kolejna runda Mistrzostw Strefy Polski Zachodniej. Na maszynie startowej, we wszystkich klasach, stanęło ponad 150 zawodników. Wśród nich prawdziwe gwiazdy: wspomniany Tomasz Gollob i Łukasz Lonka. Żużlowy Mistrz Świata pojechał w klasie MX2. W pierwszym wyścigu zajął trzecie miejsce, w drugim był czwarty. A oto, co powiedział po zawodach:
"Motocross jest przede wszystkim odskocznią od żużla, który ciągle pozostaje dla mnie moją koronną dyscypliną. Jednak zmagania na torze MX pozwalają doskonalić dodatkowe elementy techniki jazdy i podnosić umiejętności. Startuję w miarę wolnego czasu, myślę także poważnie o enduro i off-roadzie, ale o tym na razie nie chciałbym nic mówić (śmiech). Jestem członkiem klubu MKS Nekla, jeżdżę Hondą, a mój wieloletni przyjaciel Jacek Lonka pomaga mi w osiąganiu coraz wyższego poziomu. Sam finansuję swoje starty, bo MX to ciągle zabawa i nie ścigam się na maksa, aby uniknąć "syndromu Kubicy". I dlatego moi żużlowi sponsorzy nie mają nic przeciwko temu."
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze