Fiat Yamaha Cup - co nowego w 2008?
Fiat Yamaha Cup w ubiegłym sezonie wyostrzył apetyty. Na co możemy liczyć w tym roku?
Pierwsze zapowiedzi organizatorów są bardzo obiecujące. Jak twierdzi sześciokrotny Mistrz Polski Andrzej Pawelec, jego ubiegłoroczny organizator: „Puchar cały czas się rozwija, dlatego dla uczestników tegorocznej edycji przygotowaliśmy jeszcze więcej atrakcji". Zobaczmy jak wygląda to w rzeczywistości.
Sezon 2007
Cofnijmy się jednak kilkanaście miesięcy wstecz. Po pierwszej edycji pucharu Yamaha R1 Cup z roku 2006 niewiele znaków na niebie zapowiadało sukces, jaki FYC odniósł w roku 2007. Po prostu w Polsce nikt do tej pory niczego podobnego nie widział, a sceptycy uważali że przeprowadzanie zawodów z tak dużym rozmachem będzie niemożliwe w polskich realiach. A jednak. Ambitne zapowiedzi znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości i na starcie w obu klasach stanęło blisko 40 zawodników.
Cała seria wyścigów przejdzie do historii pod znakiem pasjonujących wyścigów i dużych emocji. Tych największych dostarczyły nam niezapomniane pojedynki Przemka Janika z Christofem Bursigiem. W całej serii pucharu FYC bardzo łatwo było zauważyć błyskawiczne postępy, jakie zawodnicy, zwłaszcza Ci najmłodsi stażem, dokonywali w czasie kolejnych wyścigów. Sezon zakończył się zwycięstwem w klasie R1 Przemka Janika, natomiast w klasie R6 młodego Pawła Dębowskiego. Dokładny przebieg wydarzeń możecie prześledzić wyścig po wyścigu w naszych relacjach ze wszystkich rund WMMP.
Ludzie
Miasteczko Fiat Yamaha Cup, to jeden z zasadniczych elementów wyróżniających puchar Yamahy w kolorowym światku wyścigów. Przyjacielska atmosfera pod dachem wspólnego namiotu, wieczorne imprezy oraz znane osobowości goszczące w padoku FYC to niewątpliwa atrakcja, zwłaszcza dla początkujących zawodników.
Oczywistym jest, że wyścigi klas markowych to nie tylko zawzięta i nieustępliwa rywalizacja na torze. To także (a może przede wszystkim) forma realizacji motocyklowej pasji, możliwość zdobycia nieosiągalnych nigdzie indziej doświadczeń oraz kupa dobrej, bardzo dobrej zabawy. Stąd też panujący wokół luz i serdeczne relacje między zawodnikami. Puchar Fiata i Yamahy może okazać się jednym z największych bodźców do rozrostu grupy zawodników traktujących wyścigi na luzie, jako formę zabawy oraz ambitnej rozrywki. I bardzo dobrze jeśli tak się dzieje, bo nie zawsze wszystko musi iść na noże.
Coraz tłoczniej na padoku
Wróćmy jednak do zmian jakie czekają nas w tym sezonie. Zamiast 40, w tym roku dla wszystkich chętnych przygotowano 50 miejsc na listach startowych. Oczywiście przekracza to pojemność toru w Poznaniu, zatem naturalną konsekwencją rozwoju pucharu FYC było rozdzielenie klas R1 i R6. Czeka nas zatem więcej wyścigów oraz zdecydowanie bardziej widoczna obecność zawodników pucharu FYC w wyścigowych zmaganiach.
Więcej ścigania
Jak już wyżej wspomnieliśmy w sezonie 2008 czeka nas rozdzielenie klas R1 i R6. Jednocześnie w każdym z 4 wyścigowych weekendów rozgrywane będą po 2 wyścigi w każdej klasie. Oznacza to 8 wyścigów w każdej z klas i aż 16 wyścigów pucharu FYC. Każdy wyścig składał się będzie z 10 okrążeń toru, co zapowiada sporo walki i dużo emocji. Te z pozoru kosmetyczne zmiany, to bardzo duża zmiana jakościowa. Osobom, które miały wcześniej znikomy kontakt z organizacją wyścigów przypominamy, że organizacja każdego wyścigu jest ogromnym wyzwaniem nie tylko sportowym, ale także organizacyjnym oraz finansowym. Rozszerzenie formuły Fiat Yamaha Cup przyjmujemy z dużym uznaniem.
Młodzież wywołana do tablicy
Co się dzieje, gdy niewystarczająca ilość uwagi poświęcana jest na sportowy rozwój młodzieży? Przykładów nie trzeba daleko szukać, wystarczy rzucić okiem na coraz smutniejszy obraz polskich skoków narciarskich, gdzie ewidentnie brak godnych następców naszego orła z Wisły. Na szczęście w naszym światku wyścigowym młodzież stanowi coraz ważniejszą frakcję zawodników. To żadna tajemnica, że to właśnie młodzi zawodnicy dostarczali największych emocji w większości klas wyścigowych ubiegłorocznych WMMP, a żeby nie odbiegać daleko od FYC, wystarczy wspomnieć zwycięstwo w generalce klasy R6 młodziutkiego i świetnie zapowiadającego się Pawła Dębowskiego. Po ubiegłorocznych staraniach innych importerów także Yamaha w tym sezonie wychodzi naprzeciw młodzieńczej pasji ścigania się na motocyklach.
FYC będzie w sezonie 2008 bogatszy o klasę R125. Dopuszczalny przedział wiekowy w tej kategorii wynosi 13-21 lat. „Klasa 125 przypomina pierwszy sezon pucharu R1 z 2006 roku - mówi Andrzej Pawelec. - Wówczas na starcie stanęło tylko 12 uczestników, a już rok później było ich 40. Mam nadzieję, że podobnie będzie z rozwojem kategorii 125!". Podzielamy nadzieje Andrzeja, a jednocześnie cieszymy się z obecności 125-tek na torze. Wyścigi w tej klasie przeprowadzane będą razem ze 125-tkami innych producentów (na chwilę obecną wiemy o wspólnych startach z pucharem Hondy CBR125R), co oznacza dużą ilość zawodników na torze, a tym samym sporo widowiskowej walki pomiędzy pełną energii młodzieżą.
Ceny, koszty, pieniądze
O pakietach jakie organizatorzy zaproponowali dla uczestników poszczególnych klas pisaliśmy już szczegółowo na stronach Ścigacz.pl, teraz przypomnimy dla porządku najważniejsze informacje:
- R6 2008 39 900zł brutto
- R1 2007 47 900zł brutto
- R1 2008 51 900zł brutto
- Pakiet dla zawodników posiadających motocykle z ubiegłej rundy: 9 900zł brutto
- R125 2008 12 900zł brutto
Prezentacji cen pakietów pucharowych, nie tylko Yamahy towarzyszy zawsze ożywiona dyskusja o kosztach. Oczywiście kwoty na poziomie 40-50 tysięcy złotych nie są w polskich realiach niskimi kosztami, ale ściganie się w formule pucharów markowych pozostaje bezdyskusyjnie najtańszą formą zabawy w ten sport. Koszty ponoszone przez zawodników uczestniczących w pucharach markowych stanowią jedynie ułamek nakładów, jakie należy ponieść startując w klasach organizowanych przez PZM.
O atrakcyjności cenowej Fiat Yamaha Cup decyduje także obecność wszystkich rund w Polsce na obiekcie w Poznaniu. Eliminuje to konieczność czaso i kosztochłonnych wyjazdów na tory do Brna i Mostu. Nie bez znaczenia są także bardzo atrakcyjne warunki pozyskiwania części zamiennych oraz akcesoriów, jakie zawodnikom zaproponowała firma Yamaha Motor Polska, oficjalny importer motocykli Yamaha w Polsce.
Atrakcje, atrakcje, atrakcje
Ubiegłoroczna edycja Fiat Yamaha Cup była swoistym przełomem jeśli chodzi o oprawę wyścigów oraz podejście do organizacji czasu zawodników, nie tylko w czasie startów, ale także poza nimi. Znane osobistości, obsługa techniczna, serwis oponiarski, catering oraz inne atrakcje zgromadzone w jednym miasteczku wyścigowym mogły przyprawić bywalców Toru Poznań o zazdrosne spojrzenia. W tym roku ma być jeszcze lepiej. Profesjonalna obsługa, jeszcze bardziej rozbudowany padok Fiat Yamaha Cup, to rzeczy zapowiadane już wcześniej przez organizatorów. Nie zabraknie też filmów z miasteczka wyścigowego, wywiadów z zawodnikami i konkursów z bardzo cennymi nagrodami, jak choćby zagraniczne wyjazdy w charakterze VIP na zawody MotoGP.
Choć nagrody to ważna część każdej sportowej rywalizacji, to w przypadku wyścigów klas pucharowych zawodnicy mówią o nich bardzo niewiele, lub wcale. Wynika to przede wszystkim z faktu, że większość startujących w tego typu zawodach, to ludzie zaczynający przygodę z profesjonalnym ściganiem się. Dla nich najważniejszymi elementami tej układanki są nauka, możliwość rywalizacji oraz potężne dawki adrenaliny. Nagrody są tylko miłym dodatkiem. Niezależnie od tego należy wspomnieć, że nagrody dla najlepszych w kategoriach R1 i R6 wciąż są jeszcze tajemnicą. Jednak organizatorzy Fiat Yamaha Cup uchylają jej rąbka, obiecując, że w tym roku będą one jeszcze atrakcyjniejsze od zeszłorocznej pary motocykli, skuterów i quadów Yamaha.
Nasza refleksja
W roku 2007 Fiat Yamaha Cup, pomimo początkowych sceptycznych komentarzy, pokazał polskiemu światkowi motocyklowemu na jak wysokim poziomie można organizować w Polsce motocyklowe imprezy wyścigowe. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczna edycja będzie jeszcze lepsza. Chyba w trochę niezamierzony sposób FYC napędza tym samym rozwój naszych wyścigów i stanowi stymulację dla pucharów innych producentów, którym najnormalniej w świecie nie wypada odstawać zbyt mocno od tego co robi Yamaha. Puchar Yamahy zamknął usta wszystkim, twierdzącym że w Polsce „nie da się".
Kalendarz FIAT YAMAHA CUP 2008
Termin | Runda | Wyścig | Miejsce |
16-18.05.2008 | I runda | I Wyścig, II Wyścig | Poznań |
30.05-01.06.2008 | II runda | I Wyścig, II Wyścig | Poznań |
11-13.07.2008 | III runda | I Wyścig, II Wyścig | Poznań |
08-10.08.2008 | IV runda | I Wyścig, II Wyścig | Poznań |
Filmy
|
|
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzenie zgodze się ze to nic nie daje ! daje i to sporo ! bo gdzie indziej mozesz poscigac się z innymi na takich samych motocyklach ? w rooki kazdy moze miec taki motocykl jak chce a w stocku 600 lub ...
Odpowiedzale mi to cup w którym nic nie mozna wygrać jedyne co to stracic kase :(( a i tak nawet jak wygrasz to i tak sie nie liczysz w swiecie prawdziwych wyscigów bo to przecież dla amatorów wiec po co ...
Odpowiedzniby taki wielki cup a nic się nie dzieje... o co kaman?
Odpowiedz