Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 43
Pokaż wszystkie komentarzeFajny artykul. wlasnie czegos takiego szukalam. Dobrze. ze przedstawiono dwa punkty widzenia. Na pewno kierowca nie ma lekko. ale jazda jako pasazer to tez tudna sprawa. Wrazenia sa takie jakbys siedzial na stolku nie dotykajac nogami podlogi i ktos by ci probowal ten stolek spod tylka wyszarpnac. Dla mnie to frajda byla ale moj facet po pierwszym razie juz mnie nie chce zabierac. Powiedzial. ze tyle pompek to sie w zyciu nie narobil. w drodze powrotnej juz na nim nie lezalam. usiadlam bardziej prosto. jedna reka trzymalam jego a druga zapieralam sie o bak. I co najwazniejsze patrzylam na droge. wiedzialam wszesniej kiedy bedzi dziure wymijal a kiedy bedzie hamowanie.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza