Pierwszy dzień wyczekiwanej i od dawna zapowiadanej przez nas imprezy na warszawskim Bemowie już za nami. Organizacja imprez na otwartym powietrzu to nieco niewdzięczne zadanie. Niezależnie od tego jak wiele pracy i wysiłku włożone zostanie w przygotowania, wszystko pokrzyżować może kapryśna aura.

Po ulewnej burzy, jaka rankiem przetoczyła się nad Warszawą, impreza rozpoczęła się treningiem zawodników Supermoto. Zmienne warunki pogodowe oraz rozmięknięta sekcja offroadowa sprawiła, że dziś zrezygnowano ze skoków na widowiskowej hopie usytuowanej przed trybuną główną.

Po treningu offroadowców pałeczkę przejęli freestylowcy rozpoczynając eliminacje do niedzielnego finału konkursu stuntu. Na płycie lotniska stawiła się cała czołówka polskich stunterów wliczając w to takie gwiazdy jak Raptowny czy Stunter 13. Niestety sesję kwalifikacyjną przerywały co jakiś czas krótkie, ale dosyć intensywne opady deszczu wyganiające publiczność z trybun pod namioty i parasole. Kwalifikacje do jutrzejszego finału udało się zakończyć dopiero w godzinach mocno popołudniowych.

Wyniki:

1. Stunter 13
2. Łukasz FRS
3. Pasio
4. Kaban
5. Mok
6.Raptowny
7.Maty
8. Beku
9. Fragment
10.Młody125
11. Tommy
12. Czesio
13. Kuba 9449
14. Mochu
15. Kamil FRS
16. Procent
17.Kuba FRS
18. Matt
19. Tomek CBR
20. Żural
21. Kikac
22. Ostry
23. Vojszu
24. Tomek Kawałek
25.Gauson
26.Seba FRS

Jednocześnie na terenie imprezy trwało wiele imprez towarzyszących. Swoje niewiarygodne umiejętności prezentowali trialowi rowerzyści. Obok nich trenowali stunterzy na skuterach i motorowerach. Krótki choć efektowny przejazd urządził Monster Truck. Swoje możliwości zaprezentował także KTM X-Bow wzbudzając duże zainteresowanie nie tylko dzięki swoim osiągom, ale także dzięki futurystycznej konstrukcji.

Niestety z uwagi na porywisty wiatr nie odbyła się prezentacja możliwości zawodników FMX. Na otarcie łez publiczność zobaczyć mogła pokazy driftu w wykonaniu zawodników sponsorowanych przez Castrola. Szczególne zainteresowanie budził swoim mistrzowskim opanowaniem auta Leszek Kuzaj. Nie mniejsze wrażenie na widzach zrobił Paweł Szkopek serwując w czasie swej prezentacji widowiskową glebę, na szczęście bez strat w ludziach i sprzęcie.

Pierwszy dzień Extreme Moto zakończył trening kwalifikacyjny Supermoto. Od godzin popołudniowych stabilizująca się pogoda dała bardziej wyrównane i przewidywalne warunki do rywalizacji.

Spora liczba widzów, jaka pojawiła się na Bemowie byłaby z pewnością zdecydowanie większa, gdyby nie kapryśna aura. Jutro ma być zdecydowanie lepiej z pogodą, a atrakcji z pewnością nie zabraknie. Swoje umiejętności pokazać ma między innymi Tadek Błażusiak, czołówka polskiego stuntu oraz supermoto. Obfitość miejsc parkingowych, porządek, zaplecze gastronomiczne oraz sanitarne sprawią, że dla każdego wizyta na Bemowie będzie miło spędzoną niedzielą.

Więcej na www.extrememoto.pl