Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeCiężkim urazem do tej marki ryzykuje każdy kto spróbuje kupić motocykl Triumpha w salonie w Polsce. A ci którym się to uda uraz mają gwarantowany...
OdpowiedzSprzedawcy zachwalają swój produkt (czyt. markę Triumph). To oczywiste! Dziennikarze i gazety piszą to co chcą napisać. Przecież dziennikarzy i świat branży motocyklowej łączą wzajemne powiązania i interesy! Poza tym całej redakcji nie obchodzi to jak w rzeczywistości spisuje się maszyny, ponieważ nikt z własnej kiermany nie płaci za naprawy i nie deneruje się ewentualnymi ustarkami, gdyż w redakcyjnym garażu mają dziesięć innych maszyn! Poza tym, jeżeli napiszą źle, to nie dostaną kolejnych motocykli czy gratisowych ciuchów i akcesoriów!! A wracając do samej marki Triumph w Polsce - jak funkcjonuje cała sieć sprzedaży i polski importer najlepiej wiedzą klienci, którzy zakupili te motocykle. Ja osobiście nie znam ani jednej osoby, będącej właścicielem fabrycznie nowego Triumpha, która nie miałaby choćby małej negatywnej przygody z ta marką.. .
OdpowiedzJa kiedyś byłem w salonie Triumpha w Liberty Motor w Warszawie ale tak mnie wqrwił taki mały konus sprzedawca że na szczęscie nie kupiłem. I dzisiaj się ciesze bo od maja jeżdzę Hornetem i jestem zadowqaolny jak diabli! Sezon był kiepski ale 12000km się polatało!!!
Odpowiedz