Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeChyba nie przeczytałeś tego co napisałeś! Drogę wystawienia komentarza powinieneś sam przemyśleć, a nie uczyć innych. Motocyklem da się uciec, niestety trzeba umieć, a w zabudowanym trzeba się trzymać ograniczeń. Nie zazdroszczę sprawczyni, ponieważ będzie mieć straszną traumę.
OdpowiedzOgraniczeń to się możesz trzymać jak masz chiński skuter 50 albo rower
OdpowiedzCzyli liczysz się z tym że zostaniesz trącony przez auto którego kierowca nie potrafił ocenić czy jedziesz 50 czy 250/h? ? Nie zdziwisz się gdy będziesz leciał do rowu jeśli jeszcze będziesz przytomny po zderzeniu? Ale jakie to ma znaczenie w sumie? Giniesz!
OdpowiedzJeżdżę już ponad 20-lat na moto w roku przyjeżdżam ok 20tysi km z czego przynajmniej 10 po zatłoczonej warsiawie z reguły latam ok 140-170 chyba że korek Jeżdżę też w zimie gdybym miał podróżować 50 to bym sobie rower kupił bo i taniej by było i zdrowiej Nie widziałem dotąd motocyklisty który by jechał 50 więc albo nie jeździsz na moto albo jesteś hipokrytą
Odpowiedz