Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 57
Pokaż wszystkie komentarzeBędąc na miejscu kierowcy range'a, też bym się chyba wystraszyła kiedy otoczyłaby mnie prawie setka motocyklistów, ale nic nie usprawiedliwia tego, że staranował ludzi! Gdybym tam była, to też chyba chciałabym mu dołożyć własnym kaskiem
Odpowiedzdokładnie tak! a skoro się bał, to chyba miał coś na sumieniu- sami z siebie nie hamowaliby przed nim, gdyby jechał normalnie. dobrze zrobili. jak wiezie dziecko, to niech myśli, a nie rozjeżdża ludzi. ranny motocyklista możliwe, że będzie kaleką do końca życia. duże auto, to wiadomo- przedłużenie męskości, widać tamtemu panu czegoś brakowało..
OdpowiedzGościu wyciągnął kosę i przebił oponę to na co miał czekać ? Na zbawienie ? Wskoczył do samochodu i zaczął uciekać. A że błogoslawiony (nota bene bez prawa jazdy na motocykl ktore to wielokrotnie mu zabierano ) stanął przed dwutonowym czołgiem by sprawdzić czy koledze nic się nie stało to już inna sprawa. Sprawa bezpodstawnego ograniczenia wolności. Gdyby stanelo przed nim dziesięciu blogoslawionych ii dziesięciu zabił, ojców, mężów, dziadków wioząc umierające dziecko do szpitala, każdy sąd na każdej planecie by go uniewinnił.
OdpowiedzNie widać co się dzieje przed staranowaniem, a moze juz wtedy próbowali go wywlec z samochodu, samo nawalanie w samochód dla 2 letniej dziewczynki może być traumom. Kierowca miał prawo uciekać i chronić zdrowie własne i psychiczne dziecka. Równie dobrze mógł by wyjąć broń i zacząć strzelać tylko po to żeby tą badę dzikusów na jednośladach uspokoić (sam jestem motocyklistą, ale tego typu zachowania nie pochwalam). A na koniec, każdy kto wziął udział w tym linczu powinien zostać ukarany.
Odpowiedzdziecka mogło nie być widać przez przyciemniane szyby. jeśli jak przypuszczasz, już wcześniej mogli chcieć go wywlec z auta, to pewnie nie bez powodu, a wioząc dziecko ostatnie, co powinien robić, to kozaczyć i szukać zaczepki z motocyklistami. sam jest sobie winien. żal motocyklisty z połamanym kręgosłupem. pewnie biorący udział w linczu zostaną ukarani, ale ukarany powinien zostać także kierowca.
OdpowiedzGdybym był w Range'u i w taki sposób by mnie ktoś napadł to bym staranował w trosce o bezpieczeństwo rodziny. Gdyby ktoś przejechał mojego kolegę samochodem, tez bym pewnie się podobnie zachował jak motocykliści. Każdy ma tutaj racje, ale punk widzenia, zależy od punktu siedzenia. Nie wiemy jak poważna rzecz się wydarzyła na poczatku i nie idzimy co sie działo, gdy Range sie zatrzymał, przed staranowaniem.
Odpowiedz