BMW - Salminen na podium
Ciężki początek sezonu dla wszystkich zawodników offroadowego zespołu BMW był tylko potwierdzeniem, że potrzeba czasu i pracy by wskoczyć na szczyt. Juha Salminen, wielokrotny Mistrz Świata w rajdach enduro, startujący w tym roku na G 450 X w klasie E2, wreszcie zaczął dogadywać się z motocyklem. Fin zaliczył świetny wynik podczas pierwszego dnia zmagań w trzeciej imprezie Mistrzostw Świata Enduro, która odbyła się w weekend 18/19. kwietnia we Włoszech. Drugie miejsce w sobotę i trzecia pozycja w niedzielę są powolnym powrotem Juhy do czołówki stawki.
Juha Salminen: „Biorąc pod uwagę, jak skończyły się pierwsze dwie imprezy, jestem bardzo zadowolony z wyników w ten weekend. Cieszę się, że mogę znów być na podium. Motocykl nie jest jeszcze idealnie dostrojony, ale przeprowadziliśmy wiele zmian, które się sprawdzają. Zmierzamy w dobrym kierunku i w końcu jestem w stanie mocno naciskać, czego nie mogłem robić podczas pierwszych dwóch Grand Prix."
Zespołowy kolega Salminena, także jeżdżący w klasie E2 Simo Kirssi, skończył zmagania kolejno na 14. i 10. pozycji. Obydwaj zawodnicy BMW jeżdżący w klasie E3, Marko Tarkkala i David Knight, mieli ogromne problemy podczas zawodów. Knight pierwszego dnia borykał się z bólem głowy i problemami ze wzrokiem, które były wynikiem ciężkiego upadku. W niedziele posłuszeństwa odmówiło mu sprzęgło. Marko zaś nie może nadal „wjeździć" się w motocykl, przez co uplasował się na 7. i 9. pozycji w E3.
Foto: BMW
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNie tak dawno czytalismy w Scigaczu slowa krytyki pod kierunkiem mediow braku jakiegokolwiek zainteresowania Polakami startujacymi w Dakarze.Dzisiaj ci sami krytycy pisza o Finie i ani slowa o ...
Odpowiedzgdy zobaczyłem tylko tytuł artykułu to samo mi się na usta cisło..z całym szacunkiem co mnie Salminen obchodzi i jego BMW gdy Bartek był 2.. KREW ZALEWA !!
OdpowiedzWitam! Macie rację, ale to wynika tylko i wyłącznie z przepływu informacji. Nie możemy publikować artykułów bez zdjęć, a zdjęcia + wypowiedzi zawodników od BMW przychodzą jeszcze w dzień zawodów. Nie logiczne by było publikowanie gotowych informacji o innych zawodnikach później, tylko z tego powodu, że o naszym jeszcze nie jest gotowa. Nie zmienia to jednak faktu, że tak dobre miejsce naszego rodaka powinno zostać szybciej zainformowane. Mam nadzieję, że ten błąd już więcej się nie powtórzy. Pozdrawiam serdecznie!
Odpowiedz