Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeA tak z innej beczki do komentujących.Praca to praca,jak nie chcesz skorzystać to nie komentuj.W stanach idziesz czyścić kible ,a po godzinach robisz co chcesz i nikt ci z tego powodu nie robi uwag.W Japonii otwierasz drzwi i jesteś tak samo ważny jak dyrektor ,dlaczego ? BO PRACUJESZ . Proszę o odrobinę refleksji jeżeli jest komentującycch na to stać .
OdpowiedzObywatel jak Filip z konopi, eee... raczej z beczki. My piszemy o wymaganiach pracodawcy a Ty o pracowniku i jego poczuciu własnej wartości, godności i innych takich w USA i Japonii. Żyjemy w Polsce, podobno w wolnym kraju i mówimy co chcemy. Pytamy, komentujemy, oceniamy. Chcesz tam iść pracować, to idź. Nie będziemy Ci nic wytykać. No chyba że nie spełniasz tych wygórowanych wymagań, wtedy i tak Cie nie wezmą.
Odpowiedz