Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 62
Pokaż wszystkie komentarzeA ja powiem tak, jechałem kiedyś wieczorem w sobotę autem, z przepisową prędkością 50km/h, przejeżdzałem przez skrzyżowanie. Z naprzeciwka gostkowi się coś powaliłi i skręcając w lewo po prostu mi przypier...&($$# w bok, ok 60-70, bo sobie ścinał z prawego pasa jeszcze żeby się popisac przed kolegami.Droga miała 2 pasy w obie strony. Ja jechałem BMW, bo lubię auta tej marki. gdy wyciągali mnie przez szyberdach (finalnie poza naerwaniem chrząstek w klatce mi nic nie było) słyszałem komentarze - JA WIDZIAŁEM JAK ZAPIERA#$83$AŁ!!! ŚCIGALI SIĘ TEN W BEEMCE JECHAL 160 WIDZIALAM!!!! Na szczęście przyjechała policja i posprzątała towarzystwo, z miejsca zabrali prawko gościowi. ALe to skończyło się tak bo miałem możliwość coś powiedzieć. Ten 22 latek nie ma takiej możliwości.
OdpowiedzNo twoja sytuacja jest zupełnie inna. Jechałeś przepisowo i do tego jechałes autem. Jakbyś nieprzepisowo jechał motocyklem to pewnie byś z tego nie wyszedł.
OdpowiedzDrugie dno. Każdy mówi 'jakby jechał przepisowo....' a jak się poczyta inny artykuł to jest biadolenie na fotoradary, ITD, bo przecież"NIE DA SIE JEŹDZIĆ PRZEPISOWO"... to nie moje twierdzenie, tylko cytuję. To w końcu jak jeździć, przepisowo czy nie? Kiedy jeździć przepisowo, kiedy uważamy że ograniczenie lub znak stop nie ma sensu? To my mamy oceniać?
OdpowiedzA skąd wiesz że on jechał nie przepisowo skoro teraz nie może nic powiedzieć? Wszyscy naokoło twierdzili że ja jechałem 100-160.... Moją wersję potwierdził tylko facet któremu moje odpadające koło skasowało auto, jechał kawałek za mną.
OdpowiedzPowiem ci tak. Sam jeżdze motocyklem i z przepisowej prędkości 50-60 motocykl taki jak R1 hamuje praktycznie w miejscu. Jeśli gosciu nie dał rady wyhamowac przed samochodem i uderzyl na tyle szybko ze sie zabil to nie jechal przepisowo
OdpowiedzZobacz na uszkodzenia volvo. Są praktycznie zerowe. Gość uderzył z prędkością nie większą niż 40km/h. Tego czy wcześnie jechał szybciej czy nie - nie wiesz. Mógł jechać 40-60 i gość mu wjechał pod koło. Mogło tak być? Mogło. I jest to bardziej prawdopodobne niż to że zapierdalał. Na siłę tu się szuka uzasadnienia że ooo zapierdalał to się zabił. Nie, nie zapierdalał. I wyjechanie pod koło może spotkać każdego. Rok temu spotkało znajomego. Jechał jak piszesz 'przepisowo' 80 i mu facet wyjechał pod koło i przypierdolił 80. Facet zostawił 2 dzieci i żonę.
OdpowiedzUszkodzenia na Volvo sa małe bo gościu uderzył w niego szorując już na boku. Z tego co widzę nie było centralnego dzwona w bok auta, bo w motocyklu nie jest uszkodzne przednie zawieszenie, koło, tarcze itd, tylko czacha cała jest rozwalona. Z tego co widać dał w heble, położył moto, potem przywalił w auto. możliwe, że motocykl jeszcze docisnał go do tego samochodu.
OdpowiedzWidzę, że zaczyna się już fachowa dyskusja ekspertów. Proponuję zgłosić sie do komisji Macierewicza. Tam potrzebują fachowców, którzy patrząc na zdjęcia w necie potrafią stwiedzić kto był winien.....
OdpowiedzOni nie mówią kto był winien tylko jakie są prędkości. Jakiś zakres prędkości po zdjęciach sobie można oszacować przecież, wystarczy jakaś tam niewielka miec skale i tyle o ile wiadomo, nikt tu nie mowi dokladnie przeciez. Dwaj goscie sobie rozmawiaja, nie ma co sie napinac.
OdpowiedzNo czyli nie mógł szybko jechać. Nie ma siły. Przepisowe 50 lub mniej, tyle stawiam.
OdpowiedzA skad wiesz? Bo moim zdaniem jechał dużo szybciej.
OdpowiedzWidać po uderzeniu.
Odpowiedz