Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeA ja myślę że to ściganie się między pachołkami jest bardziej widowiskowe niż wyścigi na torze. Wyścig na torze wygląda fajnie ale w TV, gdzie kamera śledzi zawodnika na całej trasie, pokazuje jeszcze obraz on-board itd... Możliwość obejrzenia zawodnika na własne oczy o kilka kilkanaście metrów to jednak zupełnie co innego. Poza tym tu można sobie obejrzeć jak sobie na tym samym torze radzi kierowca Horneta 600, CBRki 250, małego i dużego skutera, a nawet maszyny wielkości Harleya. Może tego rodzaju imprezy są metodą na oswojenie ludzi z motocyklami - nie ma wielkich prędkości, rozsadzających bębenki w uszach wydechów. I nawet jak ktoś się wyglebi to zbiera się momentalnie i widać że przy niewielkiej prędkości i odpowiednim stroju nic się nikomu złego nie dzieje. Taki pomysł na promocję jazdy motocyklem.
OdpowiedzNo i ja np. nie jestem w stanie sie z tobą nie zgodzić ;)
Odpowiedz