Ta witryna u¿ywa plików cookie. Wiêcej informacji o u¿ywanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, mo¿na znale¼æ
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj wiêcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeA co mia³o im dobrze i¶æ? Wchodze do salonu w poszukiwaniu kasku, klientów jak na lekarstwo, wiêc pytam pierwszej laski z brzegu gdzie tu maj± odziez i kaski, dziewczynka nie wie, ogólnie stagnacja wreszcie jaki¶ kole¶ pod nosem rzêzi, ¿e na pietrze. Wchodze na góre faktycznie odzie¿ i kaski s±, przy stolikach siedz± dziewczyny z obs³ugi i bawi± siê komputerami. Po 30-40min ogladania mam ju¿ pe³n± orientacje co jest w sklepie i za jakie pieni±dze, ale obs³uga nadal ma mnie w 4 literach. Dopiero jak wychodze kieruje sie ku wyj¶ciu, dziewczynka siê orientuje, ¿e mo¿e by sie uda³o co¶ sprzedaæ, ale sorry juz za pó¼no. A na sam koniec dobi³o mnie jedno, wraca³em z trasy autem i samochodem zajecha³em do salonu. Wyjazd z parkingu mia³em niestety kombinowany, bo jaki¶ inteligent mechanik postawi³ KTM 400 1,5m od mojego tylnego zderzaka i se polaz³. Je¶li kto¶ ma w duszy klientów, to efekty s± takie, ¿e musi pa¶æ
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza