Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarze1) codziennie Ulica Wołoska od Galerii Mokotów w stronę centrum. Trzy pasy zamieniają się w jeden na wprost i jeden do skrętu w prawo. Ja oczywiście grzecznie i spokojnie w żółwim tempie przejeżdżam między samochodami na polposition. Stojąc bardziej na pasie do skrętu niż na tym jadącym prosto ruszam ze świateł przeskakuję na pas jadący prosto i przecinam skrzyżowanie. Na zatoczce autobusowej z wielkim uśmiechem na ustach stoją umundurowani panowie z lizaczkiem w ręku. Zbliżając się do nich ładnie próbuję się uśmiechnąć (choć przez kask chyba mało widać), grzecznie skinieniem głowy dziękuję za wyrozumiałość i mijam panów policjantów, a oni tuż za moimi plecami łapią puszkę która stała obok mnie na światłach na pasie do skrętu. Sytuacja ta powtarza się dość regularnie w tym miejscu, za co serdecznie panom policjantom dziękuję. 2) zeszły sezon Zakończenie sezonu, wracam z Mrągowa przez Ostrołękę, gdzie już prawie w szczerym polu, lecz nadal prawnie ujmując w terenie zabudowanym, po godz 22, widzę czerwoną święcącą wskazówkę zachęcającą do zjechania na pobocze. Zaproszenie przyjmuję. Zatrzymuję się, szybka do góry i pierwsze zdanie: "Dzień dobry, ile?" Odpowiedz 28km/h za szybko. Z mojej strony wzruszenie ramionami i z uśmiechem: "Ech dobra nasza, mogło być szybciej". Pan Policjant się uśmiecha, potwierdza że na FZ8 można szybciej, bo właśnie takie koledzy z wydziału dostali, więc testował. Mandat nie był do uniknięcia, bo wina ewidentna, ale się na koniec dowiedziałem gdzie jeszcze stoją na całej drodze do Warszawy. Oby tak dalej.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza