Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarze1. Tak jak pisze dr. Piotr Szenk - nie kozaczyć. Wzywamy karetke. Nieprzytomni pijacy są przyjmowani poza kolejnością, a Ci co płacą składki przez wiele lat muszą czekać. Nie ma co się szczypać. 2. Czy naprawdę 100 czy 200 PLN na prawnika to dużo w takiej sytuacji ? Z mojej autopsji. Stałem na światłach samochodem. Kobieta zatrzymała się na mnie. Dzieci u niej w samochodzie darły się z tyłu i się do nich odwróciła. Nie hamowała. Samochód do kasacji. W bagażniku miałem laptopa, 2x10 litrowa farba i jakieś elektronarzędzia. Wszystko w farbie, laptop matryca zbita. Oczywiście ubezpieczyciel ociągał się z wyceną i wypłatą. Jedno pismo mojej żony (prawnik) od jej kancelarii i jak ręką odjął. Oddali za samochód, za komputer, za farby i za zniszczone elektronarzędzia. Jak zapytałem ile by taka 'pomoc prawna' kosztowła u niej kogoś obcnego to powiedziała, że 100 PLN. Czsami wystarczy, że ubezpieczyciel zobaczy, że klienta reprezentuje profesjonalny gracz.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza