Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeUcieczka policjantom to zawsze frajda i powód do satysfakcji: dali im BMW czy motocykle i mnie nie złapali!.. Wszystko jest O.K. jeśli stoją na pustej drodze na zadupiu a my mamy ochotę na zabawę- koło do góry by nie widzieli nr rej. i naprzód, po kilku kilometrach w bok i z bananem na gębie słuchamy jak krążą w poszukiwaniu motocykla. Skrajnie inaczej wygląda sytuacja gdy na ruchliwej drodze między zabudowaniami spotykamy gliniaża z suszarką i chcemy się ustrzec kilkuset złotowego mandatu bo przekroczyliśmy szybkość o kilka kilometrów na godzinę. Ucieczka w takich warunkach to GŁUPOTA i niepotrzebne narażanie życia osób postronnych i swojego. Nawet rozbicie maszyny pociągnie nas bardziej po kieszeni niż groszowy mandat. Można uciekać policji dla zabawy gdy warunki drogowe na to pozwalają ale nigdy by zaoszczędzić na mandacie! Inną sprawą jest fakt że policjanty to już nie te same łajzy co kiedyś i każdy kto ucieka musi sobie zdawać sprawę z tego czym to grozi. Motocyklista NIGDY nie naraża życia innych dla własnej satysfakcji i zabawy...
OdpowiedzUcieczka przed kontrolą zawsze definiuje uciekajacego jako niebezpiecznego przestępcę i tak powinna być traktowana, do strzału w plecy włącznie
Odpowiedz