Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze@ Marcin Marcin, dzięki za namiar - odezwę się jak tylko będziesz miał chwilę czasu, najprawdopodobniej po szczęśliwym i bezpiecznym dotarciu do celu, czego Ci naprawdę szczerze życzę :) Wyczekuję kolejnych sprawozdań i pozdrawiam! @ Adam Z mojej strony nie chodziło mi o złośliwości, natomiast relację Marcina przeczytałem na chwilę przed wywiadami z Waszą trójką... Nie oszukujmy się - różnica w charakterze wyprawy jest kolosalna i stąd ten uśmieszek, kiedy je obie zestawić... Być może, że rzeczywiście nie rozumiem charakteru waszej wycieczki [wydaje mi się, że to PR-owska promocja marki Suzuki i modelu Intruder, łączona z promocją sieci Play, z boksem i motocyklami w tle...], natomiast zdaję sobie sprawę, że z Waszego punktu widzenia chodzi tylko o nową przygodę i tylko to się liczy. No i fajnie! :) I tego Wam odrobinę zazdroszczę - chciałbym kiedyś przejechać Stany na porządnym cruiserze, nie martwiąc się zbytnio o finanse, pracę itd. No, może tylko wybrałbym inną trasę [chciałbym kiedyś zobaczyć Alaskę...]. Natomiast, kiedy czytam o wzruszeniach Marcina podczas podróży, kiedy to ludzie okazują mu tyle życzliwości, kiedy to widzi największe zagłębia biedy i dzieli się z dzieciakami swoim własnym groszem, a potem czytam, jak Twój kolega chwali się głupimi 300 dolarami, które udało mu się zarobić wykorzystując pewnie słabą sytuację ubezpieczeniową sprawcy kolizji [terrorystami w USA można nazwać raczej firmy ubezpieczeniowe], który pisze potem coś o zabawie w klubach [niekoniecznie bokserskich]... No cóż, zupełnie inne podejście do życia i ludzi, stąd też ten uśmiech... Natomiast co bym nie pisał, sprawozdania z Waszej wyprawy też będę czytał [o ile takowe się pojawią], bo w tym wszystkim najbardziej liczy się przygoda, nowe doświadczenia i zwiedzanie świata. Serdeczne pozdrowienia dla całej trójki i życzenia bezpiecznego przejazdu przez USA! C.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza