Range Rover taranuje motocyklistów - nowe informacje
Wideo, na którym Range Rover taranuje motocyklistów obiegło cały świat w nieprawdopodobnym tempie. Jak nie trudno było się domyśleć, materiał wywołał kolosalne emocje i oburzenie. Sprawdźcie materiał NBC News dostępny tutaj, w którym dowiadujemy się w jakim stanie jest motocyklista staranowany przez kierowcę samochodu. A jest on w stanie bardzo poważnym, ze złamanym kręgosłupem, licznymi obrażeniami i w chwili obecnej w stanie śpiączki farmakologicznej.
Polecamy Wam też obejrzenie materiału serwisu Right This Minute, w którym redaktorzy rozmawiają z jednym z uczestników parady motocyklowej, podczas której doszło do incydentu. Po obejrzeniu tych dwóch materiałów każdy będzie w stanie samemu wyciągnąć wnioski, jednak zbierzmy kilka faktów:
- Motocyklista z filmu z przejazdu, który wjeżdża przed Range Rovera hamuje, co sprawia, że samochód lekko zderza się z nim.
- Tuż po tym, kierowca samochodu zostaje otoczony przez motocyklistów i zgodnie z raportem policji, poczuł się on zagrożony (w wyniku czego staranował motocyklistów 3 tonowym samochodem).
- Pod kołami ląduje Edwin Mieses, który po wypadku trafia do szpitala w stanie krytycznym, ma złamany kręgosłup, liczne obrażenia wewnętrzne i jest w stanie śpiączki farmakologicznej.
- Motocykliści udają się w pościg za kierowcą Range Rovera. Kiedy ten w końcu staje w korku, jeden z motocyklistów zaczyna okładać samochód kaskiem po czym film się urywa.
- Po tym jak wideo się kończy, kierowca Range Rovera zostaje wywleczony ze swojego samochodu i pobity na oczach swojej żony i 2 letniej córki, które jechały z nim. Trafia do szpitala z licznymi ranami ciętymi (także na twarzy i głowie) i obiciami, ale zostaje wypisany tego samego dnia.
Zrobił się z tego naprawdę kolosalny bałagan, w wyniku którego ucierpiało wiele osób, w tym jedna bardzo poważnie. Dlaczego motocykliści otoczyli Range'a? Dlaczego motocyklista wjechał przed niego i zahamował? Czy wideo czegoś nie pokazuje? Co działo się wcześniej? Pewne jest natomiast jedno - drogowa wściekłość jest jak oliwa dolewana do ogniska. Nieoficjalne informacje mówią o tym, że zanim kamery były włączone, Range Rover lekko uderzył w kilka motocykli w paradzie, dosłownie dotykając ich zderzakiem. Wynik napędzania się wzajemną agresją wszyscy znamy.
Zachęcamy Was do dalszej dyskusji na ten temat. Kto był winny? Czy motocyklista powinien odpuścić sobie hamowanie przed samochodem? Dlaczego kierowca samochodu staranował motocyklistów? Czy uczestnicy parady nie przesadzili goniąc go i wywlekając z auta? Chcemy poznać Wasze zdanie.
Komentarze 57
Pokaż wszystkie komentarzedo wszystkich ślepych pierwsza minuta pokazuje jak samochód uderza w motocykl .wedle przepisów winien kolizji jest kierowca auta ,nie dostosował odległości albo nie zareagował.w tym przypadku ...
OdpowiedzTypek w wywiadzie mówi, nim filmik się zaczął, range rover wyprzedzał niebezpiecznie motocyklistów, mimo że oni jechali wedle ograniczenia prędkości, tymże kierowca sprowokował tak zwany "break ...
OdpowiedzOczywiście fakty obiektywnie okraszone przymiotnikami, dobierasz jak ci pasuje. Manipulancie.
OdpowiedzCzasem takie parady są uciążliwe dla pozostałych członków ruchu ulicznego a My motocykliści zachowujemy sie jak święte krowy
Odpowiedzw azji takie parady to codzienność i nie mają z tym problemu
OdpowiedzW azji dozwolony jest małzeństwo i seks z 11-letnią dziewczynką i tez nie mają z tym problemu.
OdpowiedzKierowca samochodu zachował się słusznie próbując uciec przed kimś kto go atakuje. Będąc w aucie z dzieckiem i czując się zagrożonym to naturalny odruch obronny. Myślę, że każdy postąpiłby tak ...
OdpowiedzMoże i masz rację że zachował sie słusznie ale czy słusznym zachowaniem było potrącenie kilku lub kilkudziesięciu motocyklistów chyba nie bardzo więc motocykliści mieli prawo się zdenerwować.W końcu jechał z rodziną ale wszyscy motocykliści to jedna wielka rodzina więc jak pokazuje ten filmik lepiej z nimi nie zadzierać.LWG
Odpowiedzpo raz kolejny czuję się obrażony za takie porównanie chyba przestanę myśleć o sobie jako o motocykliście skoro taki motłoch uważany jest za moją rodzinę
OdpowiedzInnymi słowy motocykliści mieli szczęście, że facet nie miał przy sobie M16 tudzież Kałasznikowa. Rozumiem wkurzyć się, bo ktoś komuś lekko puknął moto, ale żeby gonić go, potem zajechać drogę i atakować samochód z rodziną w środku? Od likwidacji szkód są ubezpieczalnie, a nie pięści. Osobiście zachowałbym się tak jak kierowca Range Rovera, pomimo, że lubię motocykle. Ale jeżeli banda młodych idiotów bawi sie w Hells Angels, albo naoglądała za duzo "Sons of Anarchy" i atakuje moich najbliższych to nie mają szans na jakąkolwiek taryfę ulgową.
Odpowiedzatak na samochód nastąpił po rozjechaniu motocyklistów ale większość widzi to co chce a nie to co jest
OdpowiedzAle weź pod uwagę że ten baran z Range Rovera prawie zabił motocyklistę rozjeżdżając go tą krowom plus jeszcze kilku innych motocyklistów zranił . Ciekawe jak Ty byś się zachował gdybyś jechał moto z najbliższymi Ci przyjaciółmi i kolegami i jakiś debil by połowe z was porozjeżdżał ważącym 3 tony suv-em ?!
OdpowiedzWiększość ludzi tutaj broni tych motocyklistów jak niepodległości. Natomiast poczytajcie sobie co to były za gagatki. Podczas poszukiwań sprawców tych zajść policja póki co aresztowała z tej ...
Odpowiedz