Mini gangster atakuje motocyklistę
A mógł zabić...
Spójrzcie na niego. Jak groźnie wygląda, jaki wzbudza szacunek i autorytet. Jeśli dostawalibyśmy złotówkę za każdym razem, kiedy ktoś próbuje grozić, obrażać, atakować lub w ogólny sposób stresować motocyklistów, moglibyśmy zatrudnić jakiegoś Szejka. Jako gosposię. Internet aż kipi od filmów nagranych kamerkami GoPro, w których jakiś kierowca samochodu jest niezadowolony, że ktoś nie tkwi w korkach. Film, który za chwilę zobaczycie jest jednym z najśmieszniejszych, na jakie się natknęliśmy.
Motocyklista rusza (spokojnie) ze świateł. Nagle, z prawej strony wyprzedza go VW Golf GTI, który równie nagle zatrzymuje się na środku jezdni. Ze środka wyskakuje miniaturowy gangster, który prawdopodobnie właśnie słuchał DMX'a, a wczoraj widział "Człowieka z blizną". Pierwsze słowa"? "What up, fool?!", co w wolnym tłumaczeniu oznacza "Co jest, frajerze?!".
Następnie Tony Montana w rozmiarze S sprzedaje motocykliście ostrzegawczego sierpowego w bok kasku po czym dodaje "Hey, you better check yourself, fool!" (w wol. tłum "Lepiej uważaj, frajerze!"). Teraz najlepsze. Na odchodne, już po sierpowym, uderza pięścią w dłoń, jakby dawał do zrozumienia, że może w razie czego uderzyć jeszcze raz.
Na szczęście, mini gangsterowi udaje opanować swoją furię, po czym wsiada do swojego samochodu i odjeżdża.
Autor filmu na jego temat napisał następująco:
"Dla tych, którzy pytają. Zgłosiłem na policję formalne zawiadomienie i ten człowiek zostanie poszukiwany. Wielkie dzięki człowiekowi z Youtube, który pomógł mi na policji! Wszystko jest gotowe. Sprawca został zidentyfikowany i oczekuję jedynie na kontakt z policji. Aby było jasne - NIE chciałem się z nim ścigać, ale wiem, że z filmu może tak wynikać. Dodałem trochę gazu, aby go minąć, ale zwolniłem widząc sygnalizację świetlną. Gość z niewiadomych przyczyn zajechał mi drogę i wyprzedził, wyszedł z samochodu i mówił do mnie stojąc bardzo blisko. Wydaje mi się, że wkurzył się, bo wydawało mu się, że chce się ścigać. Chciałem mu wytłumaczyć o co chodzi, ale ten zareagował agresywnie. I tak, oberwałem lekko w głowę, nic się nie stało. Nie jestem agresywnym człowiekiem. Myślę, że to był po prostu kolejny przypadek wściekłości drogowej".
Obejrzyjcie to sami. I spróbujcie się nie śmiać.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeTylko uliczna poniewierka takiego delikwenta może coś nauczyć...
OdpowiedzNie śmiałem się, sory :/
Odpowiedzwściekłości drogowej? translatorem to tłumaczyliście, błagam...
OdpowiedzPo aucie widać, czego możnabyło sie spodziewać ;) Ja bym frajerowi lusterko urwał i po temacie.
Odpowiedzauto jak auto, golf przynajmniej ma moc... jeszcze więksi frajerzy jeżdżą pogniłymi civicami o pojemności 1.4 o oszałamiającej mocy 90 KM i myślą, że są kozakami bo mają głośne wydechy :) Nabijacie się z kierowcy golfa, a jaka była reakcja motocyklisty wszyscy widzieli... powinien chłop zsiąść z motoru i tak temu karłowi przyjebać kaskiem, że by mu wszystkie zęby wypadły, a jak by nie dawałby rady kumpel z drugiego motocykla powinien pomóc i byłoby po sprawie :)
OdpowiedzAch ta moc tych Golfów tak powala ze najac te swoje powypadkowe TDI ze 150 -km w ksiażce serwisowej ma prodlem aby mnie wyprzedzić z tym ze moj pojazd bez ladunku waży ponad 10ton. Niestety panowie miłośnicy szrot wagenow i zreszta wszelkiego innego złomu ktorego ktos w europie zachodniej poprostu pozbył sie ze wzgledu na oplakany stan techniczny instrukcja obslugi z napisem 200km niewiele pomaga w pojazdach majacych faktycznie 200 a nawet i 400 ale tys km za soba.i sa naprawiane na zasadzie jak niedziała to sie wymontuje.
OdpowiedzDokładnie.. Zdjąć kask i trzasnąć pajaca w pysk..
OdpowiedzCo by było gdyby to było w Polsce? Czy policja by coś zrobiła z tym nagraniem i gościem czy udanie się z tym na policję to by była szkoda czasu?
OdpowiedzJakie frajerzysko, Ja to bym go chyba ubił na miejscu. :) Karzeł i tyle.
Odpowiedz